Autor: John Grisham
Tytuł: Samotny wilk
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Wydawca: Wydawnictwo Albatros Andrzej Kuryłowicz
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-7985-749-4
Liczba stron: 447
…
John Grisham to marka sama w sobie. Byłoby truizmem tłumaczyć dlaczego. Każda kolejna jego książka potwierdza tylko ten bezsprzeczny fakt. Pojawia się jednak pytanie, zwłaszcza, gdy premierę ma powieść z zupełnie nowym bohaterem, czy tak licznie piszący autor tym razem nie powielił jakiejś historii, która już była. A nawet więcej, czy w kolejnej książce nie zagościła nuda wydzierająca spod ogranych chwytów fabularnych i narracyjnych kliszy. Ostatnia powieść „Samotny wilk” wydana przez nieocenioną oficynę Albatros Andrzej Kuryłowicz mimo wszystko zaskakuje. Nie dość bowiem, że wszelkie lęki o pisarstwo Grishama po lekturze tego tytułu stają się bezpodstawne, to jeszcze mistrz wspina się na wyżyny własnego pisarstwa.
Cała moc recenzowanej powieści opiera się na postaci głównego bohatera Sebastiana Rudda, prawnika, jakiego dawno na kartach literackich historii nie widzieliśmy. Ekscentryczny od pierwszej strony i tak już jest do końca. Jego gabinetem jest… kuloodporny van, a najwierniejszym przyjacielem broń, z którą się nigdy nie rozstaje. Nie licząc osobistego ochroniarza, który jest i kierowcą, asystentem. To dawny klient prawnika z kryminalna przeszłością, a dziś na tyle wierny współpracownik, że nie wacha się ryzykować własnego życia dla Rudda. A jego życie jest nieustannie zagrożone. Wszak prawnik prowadzi sprawy, których nikt inny nie chce. W każdej z nich jest to coś, co powoduje, że tylko tak ekscentryczny, tak otwarty na wolność i najprostsze zasady życiowe facet jest w stanie unieść ich ciężar. Każdorazowo cechuje je inny charakter i waga. Choć tak naprawdę waga jest zawsze taka sama – nieprzeciętna i wyjątkowa, odbijająca się wielkim echem społecznym i obyczajowym. Tak jak ponadprzeciętne są to sprawy sądowe, tak też dotyczą one niebanalnych sytuacji i osób. Z jednej strony reprezentuje niewinnie oskarżanego o gwałt i morderstwo, na którym już lokalna społeczność wydała wyrok, czy też starszego mężczyznę, który w obranie rodziny rani policjanta podczas omyłkowego najścia mundurowych, zabijających przy tym niczemu winną żonę staruszka. Z drugiej zaś strony klientami Rudda bywają także najgorsi z najgorszych przestępców,kryminaliści, dla których nie ma granic w kreowaniu zła. Ciekawie wyglądają relacje Rudda ze swoimi klientami, zwłaszcza, że prawnik nie ma jakichkolwiek uprzedzeń i zdaje się niczym nie ograniczać w swoich działaniach. Powoduje to różnorodne napięcia i interakcje, miejscami przyspieszając fabularny czas i wzbogacając akcję niczym najlepszy thriller i powieść sensacyjna w jednym.
Nie mniej ważnym elementem wzbogacającym opowieść o kolejne dawki emocji są osobiste rozterki i walki Sebastiana Rudda. Nie tylko zawodowe kwestie wymagają więc od niego kolejnych zmagań prawniczych. Kto wie czy to nie trudniejsze zadanie – bycie ojcem. O wiele łatwiej bronić w beznadziejnych sprawach sądowych niż walczyć z byłą kobietą o najmniejszą, choć pośród i tak rzadkich, wizytę syna. A z byłą nie jest lekko, dziś żyjąca w związku z kobietą, bez dwóch zdań nadopiekuńcza w stosunku do syna, a na dokładkę prawnik nie mniej zawzięty niż sam Rudd. Powoduje to przeciekawe sytuacje, w których główny bohater świadomie i nieświadomie podkłada się nieustannie, będąc po prostu sobą, mężczyzną jakich wielu wydała Ameryka.
Najbardziej interesującymi motywami powieściowymi „Samotnego wilka” są kwestie prawnicze przedstawione w nader interesujący sposób. W każdym przypadku konkretnej sprawy karnej, cywilne nie interesują generalnie Rudda, odbija się indywidualna historia człowieka. Jak już pisałem, są nimi zarówno najgorsi przestępcy, jak i od samego początku niewinni przeciętni obywatele USA. Sęk w tym, że ludzkie dramaty i przestępcze kombinacje – niezależnie więc od źródła sprawy i motywów postępowania – tak naprawdę obnażają przede wszystkim amerykański system prawny, lokalną politykę wypełniającą codzienność społeczności tych większych i mniejszych. Grisham nie oszczędza nikogo. Słabe punkty systemu obnaża bezlitośnie. Władza i przestępczość, pieniądze i wartości stają tu obok siebie nieustannie. Wszystkie poddawane są kontroli, o skrajnej mocy, w której bohaterowie z karty na kartę książkową przebijają się dramatyzmem i podłością pomieszanymi z ostatnią wiarą w najprostsze wartości, które stały u podwalin państwa amerykańskiego. Tutaj nawet, nie raz, nie dwa, policja staje po stronie zła. Nie zdradzę zbyt wiele, gdy powiem, że to zło czynić potrafi nie zgorzej niż przestępczy świat. Sąd na czele z sędzią i ławą przysięgłych jawi się niczym teatr, w którym nie idzie o idee, lecz o wygraną w wielkiej rozgrywce życia. Gdyby zostawić ten obraz w takim stanie, w jakim muszą odnajdywać się lub kreować klienci głównego bohatera recenzowanej powieści, to czytelnik odniósłby wrażenie, że amerykański sen o wyjątkowości społecznej, politycznej i gospodarczej dawno się skończył.
Na szczęście jest tytułowy „Samotny wilk”. Sebastian Rudd, ukrywający w sobie całą moc powieści, ale i… Ameryki. Grisham stworzył bohatera, dla którego warto nie tylko sięgnąć po recenzowaną książkę, ale jeszcze silniej budować w sobie oczekiwanie na kolejne tytuły z serii. Rudd, choć na razie pojawia się tylko raz, moim zdaniem, śmiało konkurować będzie z Jackiem Reacherem, wykreowanym przez Lee Childa. Ci dwaj są tak różni w swoich emocjach i charakterach, choć i niejednokrotnie podobni. Z pewnością są jednak przekonujący literacko, wiarygodni psychologicznie i atrakcyjni odbiorczo. Są więc obowiązkiem dla każdego czytelnika!
Zamieszczone w Baza recenzji Syndykatu ZwB i przeczytane dzięki Wydawnictwu Albatros Andrzej Kuryłowicz
Samotny wilk Johna Grishama to nic innego jak Prawnik z Lincolna Michaela Connelly’ego. Obaj bohaterowie są do siebie bardzo podobni i mają w zasadzie podobne podejście do wykonywanego zawodu jak i w zasadzie bardzo podobnych klientów. Oczywiście obie powieści nieco się różnią sposobem narracji ale ogólnie fabuły są do siebie zbliżone.
Czyta się dobrze i lekko.
Świetna recenzja 🙂 przekonałem się do tej książki. Możecie mi poradzić gdzie mogę najtaniej kupić tę książkę bo jak narazie znalazłem tutaj najtaniej http://aros.pl/ksiazka/samotny-wilk-3. No chyba, że ktoś przeczytał i chętnie pożyczy 😛