Autor: Wojciech Dutka
Tytuł: Lunatyk
Wydawca: Wydawnictwo Albatros
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-798-5896-5
Liczba stron: 400
…
Autor: Wojciech Dutka
Tytuł: Czarna pszczoła
Wydawca: Wydawnictwo Albatros
Rok wydania: 2017
ISBN: 978-83-798-5888-0
Liczba stron: 400
…
Wojciech Dutka na polskim rynku wydawniczym istnieje już dzięki kilku powieściom. Ich dominantą była historia, jak na nauczyciela tegoż przedmiotu przystało, ujęta jednak niebanalnie z dużą dozą opowieści ocierającej się o tajemnicę i sensację. Nic więc dziwnego, że w dobie poczytności literatury kryminalnej sięgnął po ten gatunek, przymierzając się do niego po swojemu. Pomógł mu w tym nowy bohater, detektyw Max Kwietniewski. Jego przygody otwiera „Lunatyk”, a kontynuacją jest „Czarna pszczoła”.
To bardzo udane powieści, zaskakujące przede wszystkim niezwykłym dynamizmem akcji, zgrabnie zbudowaną fabułą z niebanalną intrygą. Czyta się je dzięki temu dosłownie jednym tchem. Opowiadana historia nie jest zbyt skomplikowana, ale jednocześnie jej zawikłania są poukładane bardzo precyzyjnie, dozując zagadkę kryminalną w bardzo wyważony sposób. Powoduje to efekt skutecznego wciągnięcia w świat przedstawiony i wyraźnego zaciekawienia czytelniczego.
Dodatkowym atutem książek Dutki są współczesne realia fabularne, ujęte nienachalnie przy jednoczesnym udanym nawiązywaniem do aktualnej problematyki społecznej i politycznej. Choć nie są to powieści polityczne, to polityka jest siła napędową ich fabularnych zapętleń. Mocniej i wyraźniej jest to widoczne w „Lunatyku”, choć od tematu nie ucieka także w „Czarnej pszczole”. Nie jest to jednak pisanie na partyjne zamówienie lub z przewagą jakiejkolwiek opcji politycznej. Dutce chodzi raczej o uświadomienie jak bardzo ludzkie emocje i dążenia, niezależnie czy zamknięte wyłącznie w osobistych wizjach, czy też zapisane w publicznie głoszonych programach partyjnych i rodzące się w wielkich ideach społeczno-politycznych, wcześniej lub później eksplodują jeśli nie zbrodnią, to choć mniejszym złem. To sprzeniewierzanie się wartościom jest jakby wpisane w naturę ludzką, w której dość łatwo budzą się demony.
Współczesność fabuły, wykreowanej w taki sposób jakby się działa tuż za naszym oknem czy też na ekranie naszego telewizora, powoduje, że powieści Wojciecha Dutki są atrakcyjne odbiorczo. Narracja poprowadzona została lekko i sprawnie. Widoczna jest dbałość o język, stanowiący udane przeniesienie realiów polskiej codzienności. Czyta się więc „Lunatyka”, a jeszcze „Czarną pszczołę” szybko i z zainteresowaniem, zwłaszcza, że intryga wciąga, nie będąc zbyt oczywistą.
Zaskoczeniem wydaje się być pomysł na głównego bohatera. Nie chcę zdradzać jego powikłanych losów, zostawiając tą przyjemność poznawania go na kartach książek czytelnikom. Powiem tylko tyle, że czarnoskórego polskiego detektywa jeszcze nie mieliśmy. Jeśli więc nie zaskakuje, to u wielu odbiorców może początkowo budzić pewne niedowierzanie w zakresie realizmu. Nic bardziej mylnego. Jego postać, podobnie zresztą jak innych bohaterów obu powieści kryminalnych Dutki, skonstruowana jest dość kompletnie i przekonująco. Autor „Lunatyka” śmiało wplata w życiorys literacki Maxa historię Polski, która nie zostaje tutaj podana w sposób oczywisty, ale niejako życiowy, co wynika z wzajemnego poplątania biografii innych bohaterów.
„Czarna pszczoła”, silniej niż pierwsza powieść z serii przygód Maxa Kwietniewskiego, kryje w sobie także aktualną troskę o charakterze obyczajowo-społecznym przez co znakomicie trafia – moim zdaniem – do szerokiej grupy czytelników. Dutka znajdzie z pewnością czytelników pośród młodych, dopiero co wchodzących w dorosłość, jak i dojrzałych, którzy maja za sobą mniej lub bardziej bolesne doświadczenia zmiany pokoleniowej i przemian ideowo-politycznych kraju nad Wisłą.
„Lunatyk” i „Czarna pszczoła” Wojciecha Dutki to udane propozycje pisarskie. Podane nowocześnie, z narracją o właściwym wartkim tempie, fabułą poskładaną w sam raz, bez dłużyzn, ale też bez mielizn. Intryga stanowi dobrze dopięty klucz opowieści, a główny bohater, czarnoskóry polsko-amerykański detektyw, nie został przekombinowany, lecz wykreowany w sposób bardzo ciekawy. Dopełnieniem jego postaci są pozostali bohaterowie, dający zainteresować się czytelnikom. Zamknięcie całości powieściowych historii w współczesnej nam przestrzeni i czasie, lekko przefiltrowane specyfiką rodzimej historii, umiejętnie podsycają atrakcyjność lektury. Myślę, że wielu czytelników czeka już na kolejne kryminalne książki Dutki.
Recenzja: Wojciech Dutka “Lunatyk” & “Czarna pszczoła”
Przeczytane dzięki Wydawnictwu Albatros