Prof. Wojciech Burszta, antropolog kultury, kulturoznawcą, przewodniczący jury Nagrody Kryminalnej Piły dla Najlepszej Polskiej Miejskiej Powieści Kryminalnej.
Dla mnie Wojtek. Ktoś wyjątkowy.
Gdy w roku 2013 zaproponowałem mu funkcję przewodniczącego jury nagrody Kryminalnej Piły, przyjął ją bez wahania. Natychmiast wyraził radość, że jej dominantą, poza oczywiście artyzmem literackim, ma być miejskość, tkanka miasta, jak sam powiedział, naturalna przestrzeń współczesnej kultury.
Wojciech czytał wszystkie, dosłownie wszystkie przesyłane kryminały od deski do deski. Czytał je z radością i smakiem, z niezwykłą mądrością, kogoś, kto potrafi zobaczyć wszystkie powiązania kulturowe. Ale w trakcie ich lektury zamieniał się w śledczego, detektywa. Sprawiało mu to radość!
Dla mnie i Roberta Ostaszewskiego, pozostałych członków jury, był i mentorem, nieco starszym, jeszcze bardziej oczytanym przewodnikiem, ale jednocześnie nigdy nie lekceważył żadnego naszego głosu. Spieranie się z nim było prawdziwą przyjemnością intelektualną. Był mistrzem konsensusu. Może dlatego nagroda Kryminalnej Piły trafiała do naprawdę najlepszych autorów. W kilku przypadkach byliśmy dzięki Wojtkowi forpocztą krytycznego wyszukiwania świetnych powieści kryminalnych.
Wojciech był niesamowitym rozmówcą, bo zawsze słuchał, wręcz łaknął opowieści, historii. Zachwycał się każdą opowieścią, a potrafił dyskutować o wszystkim. Mądrze, bez zadęcia, otwarcie, a przy tym z humorem. Miał jasne poglądy, ale nigdy w czambuł nie potępiał tych, z którymi się nie zgadzał.
Nagroda Kryminalnej Piły bez Wojtka nie będzie już taka sama, ale wiem, że jednocześnie dzięki niemu wiem jakich książek będziemy szukać i jakie będziemy nagradzać. Wierzę, że Wojciech Zawsze będzie z nami czytał wszystkie kryminały.